Napalona Samica

Wczoraj w Nietążkowie koło Śmigla koło Leszna odbyła się pierwsza i mamy nadzieję, że nie ostatnia edycja pieszych zawodów na orientację organizowanych przez Stowarzyszenie Klub Sportowy rajdkonwalii.pl, czyli Marka Gallę i spółkę. Prawie dwie setki zawodników miały okazję pościgać się na trasach dłuższych (50 i 25 km) oraz typowym BnO na dystansie 10, 5 i 3 km. Wszystko odbyło się na terenach zajętych przez rzeczkę Samicę i przyległościach, terenach dość malowniczych, ale niespecjalnie trudnych nawigacyjnie. Na szczęście punktów kontrolnych była całkiem sporo, więc w czasie pokonywania trasy nuda raczej nie groziła.

Impreza została zorganizowana perfekcyjnie. Wszystko odbyło się na czas, punkty stały tam, gdzie powinny, więc można było bez żadnych obciążeń oddać się zajęciu, które orientaliści lubią najbardziej, czyli potaplać się w błocie. Jeszcze tydzień temu było tak śniegu po kolana, wczoraj ani śladu. Zamienił się w błoto, które na samicznych łąkach sięgało czasem nawet do kolan. Mimo to na Śnieżnych Konwaliach bawiłem się znakomicie, mimo że w jednym miejscu napalona Samica próbowała (na szczęście bezskutecznie) ściągnąć mi buty:)

Wyniki z zawodów można znaleźć na stronie imprezy. W odpowiedniej zakładce dostępne są tam także mapki, z których jedną (część trasy pieszej 50-kilometrowej) prezentujemy poniżej. Mamy nadzieję, że kolejne tegoroczne zawody organizowane przez konwalistów, czyli letni Rajd Konwalii oraz jesienny Nocny Marek będą równie udane.

Komentarze

Ja jednak przyglądałem się

Ja jednak przyglądałem się mapie i PK26 i PK30 były niewłaściwie wrysowane.
PK30 jest wrysowany na szczycie górki (opis obniżenie terenu był właściwy, ale to było jakieś 70-80m obok). Szukałem go długo, ale z powodów mojej nawigacji a nie tego drobiazgu.
Środek kółka na PK26 sugeruje, że punkt stoi na przedłużeniu przecinki (stał na innym rogu polany). To było też 70m obok.