Niespodzianek nie było

W ostatnią sobotę (21 kwietnia) zakończyła się w Kolbudach pod Gdańskiem wiosenna edycja Ekstremalnego Rajdu na Orientację o wiadomej nazwie. Po raz 45. można było spróbować zdobyć miano Harpagana i jak to często bywa dokonał tego tabun pieszy (94 osoby), tabunik mieszany (2 osoby) oraz prawie jeden rowerzysta (zabrakło 61 sekund). Wszystkich nie będziemy wymieniali, podamy tylko nazwiska zwycięzców trasy TP100, TM150 i TR200. Nie wiem jak inni, ale ja pierwszy raz na oczy widzę te nazwiska: Maciek Więcek, Jarek Bartczak i Daniel Śmieja:)

Nieoficjalne wciąż wyniki wszystkich, przeszło 1050 zawodników, można oglądać na stronie rajdu, a poniżej jak zwykle to, co tygryski lubią najbardziej, czyli mapka z trasą rowerową o teoretycznej długości 200 km.