Zajączek skonsumowany

W ostatni (lany) poniedziałek odbyła się trzydziesta i być może już ostatnia edycja Wielkanocnego Rajdu na Orientację Anino. Frekwencja była rekordowa, bowiem w Falenicy pojawiło się 212 zawodników, którzy z wiosennym zapałem rywalizowali na trasach turystycznych oraz sportowo-turystycznych. Chodzi oczywiście o trasy biegowe z elementami turystyki, czyli np. startem poza mapą, dzięki czemu wszyscy dowiedzieli się, że Anino wyrosło z tradycji marszów na orientację i nic tego nie zmieni.

No może zmieni to nowy organizator wielkanocnego rajdu, oczywiście, jak się jakiś pojawi, ale na razie nic o tym nie wiadomo. Na razie można sobie powspominać minione edycje (ktoś był na wszystkich?), a dopełnieniem konsumpcji ostatniego zajączka są wyniki, które można znaleźć w załączniku poniżej. Zapraszamy do oglądania!

ZałącznikWielkość
PDF icon Anino_2014_Wyniki.pdf233.31 KB

Komentarze

Bardzo sympatyczne świąteczne

Bardzo sympatyczne świąteczne zawody z bardzo miłą atmosferą - szkoda że już ostatnie :( Co do wyników - na pewno jest kilka błędów

korekta, nie wygrałem trasy BnO (niestety)

Dzień Dobry!

Dziękuję bardzo za wspaniałe imprezy (braliśmy udział nieprzerwanie już chyba od pięciu lat). Uważamy, że bieg z mapą po pachnącym lesie to najlepszy pomysł na spędzenie przedpołudnia w Wielkanocny Poniedziałek. No chyba, że w lesie leży jeszcze głęboki śnieg to wtedy zapachu nie ma tak intensywnego. :)
 
Co do wyników to moja minuta startowa to -8 (słownie: minus osiem na zegarze). Sam wpisałem, może dlatego w wynikach jest coś źle. Mój czas to coś około 62 min. (tyle mam na zegraku).
 
Jeszcze raz dziękuję!
 
PS
Ktoś się zgłosił do kontynuacji? Fajnie byłoby nadal tak spędzać Lany Poniedziałek.
 
Pozdrawiam,
Janek

Pamiętam...

Pamiętam jak te pięc lat temu Marcin (Krasuski) robił drugie kółko i zbierał już punkty, a ja jeszcze błądziłem na trasie. Pytałem go wtedy, co oznaczają czarne kropki na mapie, czy jakoś tak. Hehehe. Teraz radzę sobie już raczej bez problemów w takich biegach. :)