Muszę przyznać, że nie było łatwo znaleźć regulamin tych zawodów. Przyciśnięty problemami finansowymi Warszawsko-Mazowiecki Związek Orientacji Sportowej zszedł chyba do głębokiej konspiracji i dodatkowo zafundował nam wszystkim ostre cięcia. Planowane na najbliższy weekend zawody zostały bowiem skompresowane do jednego biegu, a ostatnio przywrócono nawet konieczność opłacania wpisowego przez lokalnych dżuniorów i krasnali, czyli kategorie KM12-18. Jednym słowem - letko nie jest.

Sobotnie (14 kwietnia) zawody to Mistrzostwa Warszawy w Średniodystansowym Biegu na Orientację. Nazwa długa, dystans... średnio. Impreza odbędzie się w okolicach Kazunia na granicy Kampinowskiego Parku Narodowego. Zgłoszenia do niedzieli, czyli wczoraj i zgłaszając sie po terminie na tańsze wpisowe raczej nie ma co liczyć... w końcu kryzys. Regulamin jak zwykle w załączniku.

Nawiasem mówiąc działania okręgowego związku, którego zarząd chwalił się kiedyś, że średnia wieku wynosi tylko 29 lat i groził "powiewem młodości" coraz bardziej nawiązują do starego przeboju Metalliki o wiele znaczącym tytule Master of Puppets. Zarząd się zbiera, jakieś decyzje zapadają, ale na zebraniach i tak cały czas gada jedna osoba i nie jest to bynajmniej członek tego zarządu. Powiew młodości przypomina obecnie bardziej ostatnie tchnienie, ale tak to czasami bywa z takimi powiewami.

Nie ma jednak potrzeby, żeby siać defetyzm. Na przyszłość należy przecież patrzeć optymistycznie, a dla poprawienia nastroju trochę muzyki, czyli... Master of Puppets :)