Podwójne widzenie na 46

Niewątpliwie ciekawostką pierwszego dnia rozgrywanej w Smardzewie koło Płońska dziesiątej rundy Pucharu Warszawy i Mazowsza w Rowerowej Jeździe na Orientację było pojawienie się obok siebie w terenie dwóch PK o kodzie 46. Jeden z nich stawiałem rano przed zawodami i wisiał tam, gdzie powinien. Na tej samej drodze w odległości 80 m od tego punktu wisiał na drodze punkt o kodzie... 46. Ten drugi zaginął nam w czasie rundy zeszłorocznej i niespodziewanie znalazł się wczoraj wprowadzając zamęt do rozgrzanych umysłów zmagających się z trasą zawodników. Ot, taka suprisa.

Okazało się , że wschodnia część mapy jest bardzo narażona na zaginięcia punktów kontrolnych. Jak pojechałem wieczorem zdejmować punkty nie było już w lesie punktów 33 i 36, być może za rok pojawią się na jakiejś drodze. Znalazł się za to od razu punkt 58, który zaginął podczas sprintu. Leżał w krzakach kilka metrów od drogi.

Mimo wszystkich niedogodności ze znikającymi punktami, wszyscy uczestnicy wczorajszych zawodów wyjechali chyba zadowoleni. Dotyczy to także sporej grupy dzieciaków z rodzicami z pobliskiego Smardzewa, którzy licznie przybyli na start rozegranego wczoraj sprintu i dystansu średniego. Na dodatek pogoda do jazdy na rowerze była świetna.

Mapa wymaga pewnych poprawek, w szczególności klasyfikacji dróg, która jest trochę zawyżona, bo miejscami jest naprawdę sporo piachów. Na przyszły rok planuję powiększenie zmapowanego terenu i będzie jeszcze ciekawiej. No, ale nie ma co aż tak wybiegać myślami do przodu, bo dzisiaj przed nami jeszcze dystans klasyczny i będzie wydaje mi się, że będzie sporo naprawdę fajnych odcinków. Dzisiaj będzie można także skorzystać z basenu w hotelu BoNiFacio, który znajduje się w sąsiedztwie centrum zawodów, za co wielkie dzięki.

Wyniki i mapy z sobotnich zmagań można już oglądać na stronie cyklu. Dzisiejsze pojawią się bardzo wkrótce:)

Komentarze

Co ciekawe, w zeszłym roku PK

Co ciekawe, w zeszłym roku PK 46 nie stał na mapie tam, gdzie w tym roku fake stał w terenie ...
Ale teren super - szyszki na drogach dały się we znaki.
Niestety, to prawda - na 2016 roku mapa wymaga aktualizacji nie tylko z pwodu wycinek...

Z tym punktem 46 to po prostu

Z tym punktem 46 to po prostu był błąd w matrixie :-). Nie wracałem do poprzedniego, ale jak zobaczyłem kolejny raz 46, to się mocno zastanowiłem nad swoją kondycją. Niekoniecznie fizyczną :-). Uprzedzę insynuacje Karoliny i napiszę, że nie jechałem "wczorajszy".
Dzięki za dobre zawody. Czapeczki się dzieciakom bardzo spodobały. Duży plus za basen. Szkoda, że pogoda w niedzielę się popsuła, ale to chyba taka nowa Płońska tradycja: w sobotę pięknie, w niedzielę pada.
Co do piachu, to mi akurat nie przeszkadzał. Polecam wypróbować szersze opony: 2.2-2.3. Przynajmniej na przód. No i siła. Zaryzykuję stwierdzenie, że dla Piotrka wszystkie drogi były przejezdne :-).
Chętnie obejrzę poprawioną mapę, najlepiej z zaznaczonymi zmienionymi obszarami. Tak, żeby sprawdzić, czy istniejące błędy miały związek z moimi błędami.
Podziękowania dla Damiana za pomoc przy rowerze.

Wszystkie drogi, którymi

Wszystkie drogi, którymi jechałem były przejezdne i to na oponach 2.0 z wyjątkiem jednej pokrytej ściętymi krzakami. Deszcz zmoczył teren, który zrobił się szybki i najgorsze piachy były niestraszne.