Nawet żurku dziś zabrakło

Na dzisiejszym FalInO frekwencja była o 30% większa niż wynikało to ze zgłoszeń. Map starczyło na styk, a żurku w bufecie to nawet zabrakło, po raz pierwszy w historii. Rywalizacja natomiast nabrała rumieńców i o końcowych wynikach i zajętych miejscach, będzie decydować ostatnia runda. Pewnym pierwszego miejsca może być tylko Marcin Krasuski. Jedyny konkurent, który mógł mu zagrozić (Fryderyk Pryjma) wyjechał na treningi do Turcji.

Wśród pań zapowiada się walka naprawdę bardzo zacięta, ostro finiszuje Karolina, a widać, że Patrycja łatwo nie odda prowadzenia w klasyfikacji. Wszystko jest możliwe i na tym polega urok orientacji. Jeszcze bardziej zacięta rywalizacja zapowiada się w kategorii AM. Różnica jednego punktu pomiędzy Gustawem i Tomkiem, to naprawdę bardzo mało. Z nowości, w kategorii BM i BK osobno zostaną udekorowani weterani (pierwsze trójki) i osobno młodzież szkolna, czyli mamy dwa dodatkowe komplety medali do rozdania w tym sezonie.

Nie pozostaje teraz nic innego, jak przeanalizować aktualne wyniki i obliczyć ile punktów najlepiej byłoby zdobyć podczas ostatniej rundy. Trasy już zaprojektowane, pozostaje szlifowanie formy i praca nad siłą spokoju. 

Dziś sporo pracy mieli uczestnicy startujący na trasie TP, trzeba było około 40 minut spędzić przy układaniu mapy. Dobry trening dla pozostałych - wystarczy wydrukować sobie mapę i następnie ułożyć w całość, można ciąć i kleić. Mapy zamieszczone są poniżej.

Komentarze