Jesień sprzyja frekwencji

Najwyraźniej jesienna aura sprzyja znakomitej frekwencji, bowiem jedenasta runda Pucharu Warszawy i Mazowsza w Rowerowej Jeździe na Orientację była jak na razie rekordowa. W oba dni rywalizacji w zawodach wystartowało ponad osiemdziesięciu uczestników, nie licząc tych jeszcze nienarodzonych, którzy pokonali dzielnie trasę w łonie mamy. Także pogada sprzyjała ściganiu, które miało miejsce na trasach w Lasie Miejskim w warszawskie dzielnicy Wesołej.

Dziś rywalizacja przebiegała na dystansie sprinterskim i średnim. Różnice czasowe na sprincie były niewielkie, ale już na dystansie średnim zwycięzcy na trasie czerwonej i czarnej mocno wyprzedzili kolejnych zawodników. Mimo sporej ilości piachu w terenie obyło się bez defektów i wszyscy do mety dojechali na całym sprzęcie.

Nieukończenie zawodów było raczej spowodowane gorszą formą startową, choć czasy zwycięzców poszczególnych tras były jak najbardziej zgodne z normami międzynarodowymi. Nie wszystkim też starczyło sił i czasu, aby podjąć rękawice i wystartować na dwóch dzisiejszym etapach.

Za tydzień rywalizacja przenosi się na drugą stronę Traktu Brzeskiego do Anina i Wawra. Tym razem w sobotę mamy dwa starty na dystansie sprinterskim i średnim i start będzie możliwy już od godziny 9:00. Teren niby po drugiej stronie ulicy, ale zupełnie inny, szczególnie w niedzielę. Na pewno będzie mniej piachu, ale trasy będą jak zawsze wymagające. Serdecznie zapraszam, bo już wielkimi krokami zbliżamy się do finału tegorocznej rywalizacji. Dodatkowo podczas przyszłotygodniowej rundy po raz ostatni walczymy też o dobre miejsce w klasyfikacji końcowej Grand Prix Dzielnicy Wawer M. St. Warszawy w RJnO, a jak pamiętamy z poprzedniej edycji nagrody były cenne więc warto dobrze nastawić się psychicznie do startu. Mieszkańcy dzielnicy Wawer mają starty bezpłatny, muszą jednak zgłosić się na zawody w terminie.

Przy okazji chciałbym poinformować o jednej zmianie w kalendarzu Pucharu. Ostatnia runda, planowana wcześniej na 29-30 października zostanie rozegrana tydzień wcześniej, czyli 22-23 października w Wołominie na bardzo aktualnej mapie. Więcej informacji wkrótce.

Komentarze

Zima się zbliża :-(. I

Zima się zbliża :-(. I związana z nią posucha startowa. Widać, że dużo osób chce maksymalnie wykorzystać czas i pogodę i "nastartować" się jeszcze ile wlezie tej jesieni. Spotkałem wczoraj kilku takich na Średnim. Zaliczali właśnie 6 start w ciągu 2 dni (3xUNTS + 3xPWiM). Łatwo ich było rozpoznać po językach ciągnących się po ziemi i po tym, że pod górkę się wczołgiwali :-). Podziwiam. Ja taki mocny nie jestem. Bardzo przyjemnie się ich wyprzedzało na trasie :-) :-) :-).
A co do wczorajszych startów to:
Sprint - trasa wolna, wymagająca dużego skupienia, duuużo piachu i dużo górek. Nawigacja miejscami trudna ze względu na brak albo nadmiar ścieżek. Jak ktoś dobrze nawiguje na kompas i dobrze kontroluje odległość to ścieżki chyba nie były potrzebne, przez las było szybciej. Pewnie dużo łacińskich "zaklęć" padło na tej trasie :-). Dawno tyle nie biegałem z rowerem. Mam mieszane uczucia. Jakby się dało to następnym razem poproszę jednak mniej piachu.
Średni - duuuużo przyjemniejszy niż Sprint. Trasa dużo szybsza, mniej górek i piachu. Interesująca ze względu na połączenie różnego rodzaju terenu. Bardzo przyjemnie się jechało. Środkowa i północna cześć tego lasu jest jednak dużo przyjemniejsza niż południowo-wschodni piasek. Takie trasy lubimy!

Poproszę o rezerwację takiej samej dobrej pogody na następny weekend

Jak tam posucha ...

Jak tam posucha ...
Jak śniegu nie będzie, to Janek pewnie zamieni NBnO na MTBO :)

 

W sobotę na pewno

W sobotę na pewno zdecydowanie mniej piachu i pogoda powinna być jak wczoraj. Trasy zdecydowanie sprint trudniejszy, średni ciekawy. Niedziela jest szansa, że do obiadu nie będzie padać, ale mała. Teren zdecydowanie najtrudniejszy trasa scorelauf i tu znowu trzeba pamiętać o potwierdzeniu wszystkich punktów kontrolnych. Będzie, to znacznie dłuższy dystans niż ostatnio na Młocinach, ale bez przesady. Sobota nowe miejsce startu też ciekawostka, tam jeszcze nigdy nie były ustawiane punkty kontrolne na żadnych zawodach. Trzeba przyjechać, aby się przekonać - a  i start w oba dni już od 9:00 możliwy.

Oby tylko mapy w weekend były

Oby tylko mapy w weekend były aktualniuejsze niż na Młocinach.
Janku - tamta mapa umarła !!
Natomiast zaktualizowanie mapy Wesołej od 3 kwietnia to (pozytywny) szok !
Bo rejon PK 33 powyżej zmienił się przy PK 50 we wrześniu:)
Co mi i tak nie przeszkodziło w czesaniu ...

Na pewno nic nie zrobię od 07

Na pewno nic nie zrobię od 07.11 do 05.01.2017 nawet jak będzie śnieg kiedyś trzeba zająć się też innymi sprawami, ale droga otwarta dla chcących coś zrobić. Mapy - dla niektórych są nawet za aktualne tak twierdzą, niestety nie da się zrobić wszystkiego w tak krótkim czasie, a to, że mapy mają ciekawe kruczki sprawia większości uczestnikom nawet radość. Nie będę więcej rozpisywał się i odpowiadał na komentarze w tej kwestii - no chyba, że napisze ktoś kto organizuje sporo zawodów i będzie się chciał czymś konkretnym podzielić lub wymienić doświadczenia.

Najbardziej na mapy w tym roku narzekali uczestnicy Mistrzostw Świata w  Biegu na Orientację w Szwecji - na mapy raz, na budowę tras drugi raz i pewnie w obu wypadkach mieli w 100 % rację. Tu mieli prawo narzekać, bo to były Mistrzostwa Świata czyli impreza najwyższej rangi u mnie jest Puchar Warszawy i to w dodatku organizowany w przynajmniej 12 różnych lokalizacjach o powierzchniach ponad 6-12 km 2  nie ma możliwości tego zaktualizowania na bieżąco i tak mi się wydaje, że większość uczestników jest tego w 100 % świadoma nawet z zagranicy jak przyjeżdża kadra narodowa. Dlatego komentarze na temat aktualności map są bezzasadne i nie ma co o nich pisać wiem o tym doskonale  i zdaję sobie z tego sprawę, co nie znaczy, że zamykam sprawę i nic nie robię w kierunku poprawy ich jakości.  Zresztą nikt nikomu nie zabrania organizacji zawodów RJnO na super mapach – naprawdę nie mogę się tego doczekać.