Po prostu AREC

Wiemy już kto to Jurand ze Spychowa oraz Zbyszko z Bogdańca. Teraz czas poznać Arka z Gładyszowa, co będzie możliwe w Beskidzie Niskim w dniach 23-27 stycznia. Wtedy właśnie zostaną rozegrane Mistrzostwa Europy w Rajdach Przygodowych znane także pod angielską nazwą AREC (Adventure Racing European Championships), których organizacji dostąpił w roku pańskim 2013 jakże wielce zasłużony dla rozwoju krajowej ekstremy i skupiający śmietankę polskich rajdowców Team 360°.

Zespół pod światłym przywództwem Pana Prezesa Igora Błachuta ma już spore doświadczenie w organizacji zimowych eskapad, więc nie należy zrażać się brzydkim jak noc banerem, tylko w ciemno przyjeżdżać. Może nie zupełnie w ciemno, bo warto się jeszcze wcześniej zgłosić, szczególnie, że do końca grudnia można liczyć na niższe wpisowe, oczywiście do zapłacenia, a nie otrzymania. Lista startowa zapewne mocno spuchnie dopiero w okolicach Gwiazdki, ale, o dziwo, są już na niej pierwsze nazwiska.

Zgłaszać można się na jedną z dwóch tras, czyli 500-kilometrową dla mieszanych czwórek (prawdziwe Mistrzostwa) lub 150-kilometrową dla zespołów 2-osobowych. W planie dużo etapów z nartami biegowymi (zobaczymy, czy na nogach, czy w rękach), a na trasie długiej to nawet ujeżdżanie kucyków, czyli etap konny na hucułach z pobliskiej stadniny. Rumaki spokojne i zrównoważone o czym można przekonać się oglądając poniższą fotkę.

Beskid Niski, szczególnie zimą, to z rajdowego punktu widzenia Terra Incognita, więc wszyscy będą mieli równe szanse. Ja patriotą chyba nie jestem, bo na długiej trasie stawiam na zwycięstwo jednego z czeskich zespołów których sporo pojawi się na starcie w styczniu.

Trochę informacji o zawodach można już znaleźć na stronie organizatora, która została odpalona kilka dni temu. Z każdym dniem będzie ich coraz więcej, ale do podjęcia decyzji o starcie wystarczy chyba to co jest oraz trochę odwagi i silnej woli. Długie zimowe rajdy organizował swego czasu także Paweł Fąferek i wszyscy przeżyli, więc nie ma się czego bać.

Warto wspomnieć, że zawody można zobaczyć w naszym kalendarzu na rok 2013. Do końca starego jeszcze kilka miesięcy, ale jest już w czym wybierać, więc warto zastanowić się nad planami strategicznymi, których częścią będzie niewątpliwie AREC.