W końcu można było sobie zaszaleć, a przy okazji pozwiedzać nadwiślańską dzicz w granicach miasta. Organizator sobotniego Treningu przed Matnią, czyli turystycznych zawodów na orientację udowodnił, że można zrobić fajną i jednocześnie trudną imprezkę, która zaspokoi wyrafinowane gusta stołecznej elity:)
Czasami było nawet zbyt trudno, bowiem najwyraźniej nadwiślańskie tereny przyciągają także jak magnes sporo meneli o lepkich rękach, do których kleiły się porozstawiane przez organizatora liczne punkty kontrolne, ale nie ma co narzekać. Już w czwartek na Pomorzu Zachodnim zaczyna się prawdziwa Matnia, czyli Mistrzostwa Polski w Indywidualnych Marszach na Orientację, więc trzeba być przygotowanym na najgorsze.
Po zdobyciu Wzniesień Łódzkich (po raz tysięczny) przyszedł czas na Dolinę Warty. Tam właśnie w dniach 8-9 czerwca będzie można sobie pojeździć na rowerze w ramach BikeOrientu, czyli rajdu organizowanego przez wolbórski klub o tej samej nazwie. Baza rajdu będzie mieściła się w Szczepocicach koło Radomska i chyba wato tam pojechać w celu rozdziewiczenia okolicznych terenów, które nie "chodzą" zbyt często (o ile w ogóle) na tego typu imprezach.
Tegoroczne Mistrzostwa Polski w Biegu na Orientację zawitają do Zamościa, gdzie w dniach 7-9 czerwca będzie można wykręcić trzy szybkie numerki. Zawodnicy na mecie nie będą krańcowo wyczerpani i odwodnieni, bowiem wszystkie planowane biegi do najdłuższych nie należą. W piątek wieczorem odbędzie się sprint po zamojskiej starówce, w sobotę po południu dystans średni, a w niedzielę sztafety (dwa ostatnie biegi w podzamojskim Adamowie).
W dniach 7-8 czerwca (sobota-niedziela) odbędzie się 8. edycja rajdu Nawigator. Gdzie? Oczywiście po raz kolejny w Mińsku Mazowieckim, czyli mazowieckiej wylęgarni komarów. Łatwo się domyślić, że teren nie należy do tych specjalnie suchych, więc zarówno wszelkiego rodzaju robactwa, jak i bujnej wegetacji nie powinno na trasach zabraknąć. W tym roku będą dwie, obydwie piesze, o długości 50 i 100 km. Trasa dłuższa startuje w piątek wieczorem, krótsza zaś w sobotę rano, więc niedzielę będzie sobie można spokojnie przeznaczyć na transfuzję krwi wyżłopanej przez krwiożercze bestie.
W przyszłym roku na Rajdzie Miejskim 360° w Gliwicach można się spodziewać sporo nowych ciekawych rozwiązań, bowiem po nauki do Wilna jedzie kwiat teamu w osobie samego Prezesa (Igoras Błachutas) oraz Głównego Napieracza (Ireneus Walugas). Dlaczego akurat do Wilna? Ano dlatego, że w dniu 1 czerwca odbędzie się tam 
Polski Związek Orientacji Sportowej nie jest organizacją, która działa specjalnie efektywnie, ale za jedną rzecz trzeba ją pochwalić. Chodzi oczywiście o organizowany cyklicznie Puchar Najmłodszych w Biegu na Orientację, który w tym roku odbędzie się w długi weekend, czyli w dniach 30 maja - 2 czerwca, w zachodniopomorskiej Człopie. W krainie lasów rzek i jezior na naszych młodych adeptów orientacji, zwanych także krasnoludkami, będą czekały trzy biegi: klasyk, sztafety i sprint. Termin zgłoszeń minął już jakiś czas temu, ale jednym rozpaczliwym mailem na pewno da się jeszcze upchnąć rozwydrzone bachory na liście startowej (adres można znaleźć w regulaminie, który usłużnie załączamy).
W najbliższym czasie odbędzie się kilka imprez z dziedziny orientacji precyzyjnej, czyli tzw. czwartej nóżki orientacji sportowej obok BnO (biegi), RJnO (rowery) oraz NBnO (narty). Dotychczas Trail-O (taka nazwa funkcjonuje za granicą) praktycznie w Polsce nie występował, ale w tym roku oferta jest stosunkowo bogata, a pod koniec miesiąca rozpocznie się mały maratonik, którego ukoronowaniem będą czerwcowe Mistrzostwa Polski w Łodzi. Warto chyba zarezerwować sobie jeden lub kilka wymienionych poniżej terminów i spróbować swoich sił w tej dyscyplinie... chciałoby się powiedzieć sportu, ale bardziej odpowiadający rzeczywistości będzie raczej termin rekreacja.
W najbliższy weekend, a nawet więcej niż weekend, bowiem zawody zaczną się już w piątek (24 maja), odbędzie się kolejna odsłona rowerowego sezonu, czyli Mistrzostwa Polski w Rowerowej Jeździe na Orientację. Wszystko odbędzie się w okolicy Brynka koło Tarnowskich Gór, ale niech nikogo nie zwiedzie ta przewrotna nazwa. Teren jest podobno płaski jak stół, więc na szaleńcze zjazdy z góry raczej nie można liczyć. Niektórych to zapewne zmartwi, innych ucieszy, ale cieszyć się nie ma z czego. Na Mistrzostwa Polski dobrze by było przygotować coś bardziej wymagającego, ale mówi się trudno.
Autostrada A3 miała przebiegać wzdłuż zachodniej granicy Polski i umożliwić szybkie dotarcie wrocławskich orientalistów na zawody turystyczne w okolicy Szczecina. Z uwagi na brak asertywności oraz kłótliwość środowiska dolnośląskiego zamysł ten nigdy nie został w tej formie zrealizowany, ale odrodził się w nowym wydaniu w stolicy, a dokładniej podczas wieczornych zawodów biegowych na orientację Szybki Mózg organizowanych przez warszawski UNTS. W środę (15 maja) po raz pierwszy w ramach tego cyklu była okazja pobiegać sobie na mapie formatu A3, obejmującej okolice ulicy Górczewskiej. Jak przystało na prawdziwą autostradę, było szybko i daleko, bowiem najdłuższa trasa przekroczyła 5 km. Sporo jak na sprint, ale zwycięzca poradził sobie z nią w niecałe 20 minut.
Wczoraj i dzisiaj nad Zalewem Zegrzyńskim odbyła się czwarta runda tegorocznych Mistrzostw Warszawy i Mazowsza w Rowerowej Jeździe na Orientację. Pierwszy dzień upłynął pod znakiem długotrwałego wysiłku w suchych lasach Nieporętu. Z kolei dzisiaj można było po raz kolejny zmierzyć się z mapą Fort Beniaminów obejmującą tereny na wschód od Białobrzegów. W zasadzie też było sucho z wyjątkiem terenów w południowo-zachodniej części mapy zaanektowanych przez miejscowe bobry, który znacząco podniosły poziom wody na objętych we władanie terenach. Jeśli ktoś próbował przebijać się na skróty to... miał pecha:)
English
Polski
Last comments