Druga edycja marszy na orientację Świdermajery odbędzie się w sobotę, 11 stycznia w, jakże by inaczej, Otwocku. W zeszłym roku konfiguracja kalendarzowa była taka sama, więc niektórzy zdołali tego samego dnia obskoczyć bieg górski w Falenicy, bieg na orientację, także w Falenicy oraz dotrzeć na dwa etapy marszy na orientację do Otwocka. Jeśli będzie śnieg to na pewno uda się jeszcze gdzieś w środku upchnąć zawody narciarskie na orientację, więc weekend będzie, jak to się w pewnych sferach mówi, full wypas service. Trzeba tylko zdążyć do Otwocka na 14:00, żeby etapu dziennego nie robić po nocy. Etap nocny jak najbardziej wypada, a nawet należy robić po ciemaku.
Przy planowaniu kalendarza zawodów na przyszły rok, jeżeli lubicie orientację w wymiarze ultra (czyli przez dobę na nogach i sto kilometrów w nogach) trzeba koniecznie uwzględnić pełnowymiarowy rogaining, który odbędzie się w końcu kwietnia na Jurze. Impreza organizowana jest po raz pierwszy, nosi nazwę IROkez Iron Rogaining. Bazą będzie położona na Jurze niedaleko Ogrodzieńca miejscowość Żelazko, a zawody będą miały miejsce w dniach 26-27 kwietnia 2014 r. Organizator sprawdzony i godny zaufania – krakowski Compass.
W najbliższą sobotę odbędzie się druga runda biegów na orientację FalInO towarzyszących Zimowym Biegom Górskim w Falenicy, więc już czas na obnażenie długości tras przygotowanych dla zawodników przez organizatora tych zawodów. Wszystkie potrzebne informacje można znaleźć w załączonym komunikacie. Oprócz parametrów tras warto także zwrócić uwagę na możliwości pobiegnięcia w las już o godz. 10:00. Będzie zatem można szybko się zorientować i jeszcze trochę odsapnąć przed startem w góry, który nastąpi jak zwykle o godz. 11:00. Można także zacząć od gór i koło południa pobiec z mapą.
Jak co roku będzie okazja wyżyć się na orientację w sąsiadującym z Koszykiem Narodowym warszawskim Parku Skaryszewskim. Przyszłoroczna edycja Zimy na Pradze odbędzie się 22 lutego i jak zwykle w ofercie organizatora można znaleźć biegi na orientację na dystansie sprinterskim (mamy nadzieję, że już na nowej mapie), marsze na orientację, a nawet towarzyszący im Bieg Wedla. W zasadzie to niektórzy uczestnicy Biegu Wedla, na który przyjeżdża kilkakrotnie więcej chętnych, niż na zawody na orientację, mogą zastanawiać się co czemu towarzyszy, ale pamiętajmy co było najsampierw. Oczywiście jajko, czyli Zima na Pradze:)
W zimie nie ma w górach zbyt wiele zawodów biegowych, więc tym bardziej cieszy zapał organizatorów zaplanowanego na 14 lutego Icebug Winter Trail, którzy podjęli się trudnego zadania przeciągnięcia zawodników w te i we wte po masywie Turbacza. Pieszą, indywidualną wycieczkę po zachodnich Gorcach będzie można odbyć w postaci 16.6 km biegu z limitem 4 h lub biegu na orientację w formie scorelaufu (dowolna kolejność potwierdzania punktów kontrolnych) z limitem 6 h. Punktów w lesie będzie 20, więc prawdopodobnie nikt nie zaliczy całości i przed rozpoczęciem biegu trzeba będzie sobie inteligentnie zaplanować trasę.
W dniu 1 stycznia w Dakowie (Warszawa Wesoła) po raz kolejny objawi się sierota, czyli Noworoczno-Bąbelkowe Marsze na Orientację. Uciążliwe zadanie organizacji zbliżającej się edycji tych, budzących strach w leniwych z natury uczestnikach turystycznej orientacji, zawodów przypadło duetowi Zuzy i Uli, które nieopatrznie wygrały ich poprzednie wydanie. No cóż, wypadki chodzą po ludziach, nawet w święta, a może zwłaszcza w święta, kiedy człowiek na kacu i nie do końca powinien odpowiadać za swoje czyny:)
Grupa orientalistów związana z warszawską Wojskową Akademią Techniczną dostała cynk od Indian i teraz wie, że w ostatnią niedzielę przyszłego miesiąca na Bemowie będzie śnieg. Właśnie na 
English
Polski
