Na zakończenie Mistrzostw Europy w Portugalii Nasze dziewczyny w składzie Aleksandra Szaturska, Matylda Leśniak i Julia Nyga wywalczyły brązowy medal w zawodach sztafetowych. Można powiedzieć, że pech prześladował Matyldę. Już po przylocie do Lizbony zaginął jej bagaż podręczny i odnalazł się dopiero wczoraj przed odlotem i to nie w Portugalii, ale w Katowicach. Całe szczęście, że nie zaginął osobno spakowany rower. W bagażu były jednak inne potrzebne elementy takie jak SIAC jej i Julii, kompas, mapnik, kask. Na szczęście Ja miałem zapasowe SIAC, mapnik i kompasy, a Krzysiek Wroniak dwa kaski i udało się uratować dość szybko możliwość startów.