Dwa lata jak dla brata

Rajd Miejski w Gliwicach organizowany przez Team 360° nie był jedyną atrakcją sado-maso minionego weekendu. W poszukiwaniu przygód i mocnych wrażej można było wybrać się także do Łochowa, który ponownie, po kilkuletniej przerwie, gościł uczestników DyMnO, czyli długodystansowego rajdu na orientację dla zespołów 2-osobowych (trasa ekstremalna oraz kajakowa) i solistów (trasa rowerowa i piesza). Jak zwykle było mokro i trudno i jak zwykle wściekłe komarzyce doiły uczestników (szczególnie tych mniej żwawych) bez opamiętania. Wydawałoby się, że wszystkich ucieszą zatem plotki, że następne DyMnO będzie dopiero za dwa lata, ale nie mamy takich złudzeń. Uczestnicy rajdu to bardzo specyficzna grupa dewiacyjna, więc łatwo nie będzie, ale, jak się to mówi, rok nie wyrok, a dwa lata to jak dla brata, więc szybki zleci.

Centrum zawodów mieściło się w szkole w Łochowie, więc warunki lokalowe były całkiem przyzwoite, chociaż niektórzy ledwo się mieścili.

Sekretariat działał bardzo wydajnie, dzięki sprawnej organizacji pracy, zgodnej z normami ISO 9001, wdrożonej przez Panią Szatniarkę.

Szatańskie uśmieszki organizatorów przed zawodami, były zapowiedzią wyrafinowanych atrakcji czekających na uczestników w terenie.

Jak zwykle uczestnicy trasy ekstremalnej zostali zasypani na starcie mapami, mapkami i mapeczkami.

Rowerzyści, którzy wystartowali niedługo później, również nie mieli łatwo.

Jak zwykle, główną atrakcją zawodów stanowiły kajaki, które po raz pierwszy były także samodzielną trasą, ale nie tylko częścią trasy ekstremalnej.

Niektórzy pokonywali ją tradycyjnie, czyli w kajaku, chociaż nie było łatwo poruszać się po zalanych na wiosnę nadbużańskich łąkach i lasach.

Inne zespoły wybierały bardziej ambitne warianty, ale uśmiech ani na chwilę nie znikał z twarzy zawodników.

Zawodnicy tryskali dobrym humorem zarówno przed startem...

...jak i po osiągnięciu celu zwanego metą.

Resztę zdjęć autorstwa Uli Trykozko z tegorocznej edycji Rajdu na Orientację DyMnO można podziwiać w naszej galerii, czyli tutaj.

Wstępne wyniki zawodów można oglądać w załącznikach oraz na stronie rajdu, a poniżej dodatkowa atrakcja w postaci mapy głównej trasy ekstremalnej oraz mapy etapu kajakowego.

Komentarze

Do pierwszej wersji wyników

Do pierwszej wersji wyników trasy E wkradło się parę błędów. Ponowne, już precyzyjne sprawdzenie kart, co prawda nie zamieszało w czołówce, ale na końcowych miejscach już tak. Poprawione (dla niektórych niestety) wyniki są dostępne na stronie. Rozszerzyliśmy je o spis PK, które zespoły zaliczyły.
Na stronie jest już dostępna również trochę zmieniona mapa kajakowa (dodałem kody).