Forteczne interwały

Czwarta część trzeciego sezonu Szybkiego Mózgu, czyli wieczornych biegów na orientację po warszawskich zaułkach, za nami, a raczej to za tymi, co startowali, bo świat jest okrutny i nie każdy mógł przyjechać. Tym razem serial rozwinął się w kierunku zachodnim, bowiem penetrowane były dziewicze dla orientacji tereny Fortu Włochy, do którego wczoraj wieczorem przyjechały prawie dwie setki, żądnych pierwszych powakacyjnych podniet nawigacyjnych, zawodników.

Tym razem był to bieg na orientację z naciskiem na orientację, ale kto nie miał problemów z orientacją, to mógł wyżyć się także biegowo, a było gdzie. Teren niezbyt bogaty powierzchniowo, ale przewyższenia, jak na prawdziwy fort przystało, niczego sobie. Sporo zawodników męczyło się niemiłosiernie, także tych z czołówki. Niektórych można śmiało usprawiedliwić, bowiem z międzyczasów wynika, że trenowali w tym czasie interwały. Na zmianę pierwsze miejsce i trzydzieste, i tak do końca trasy:)

Na stronie cyklu można znaleźć wyniki, międzyczasy oraz mapy, a poniżej jedna z nich (ta najbardziej wypasiona) do podziwiania poniżej. Kolejna odsłona już za trzy tygodnie na Stu Kłosach.