Bez kropli deszczu udało się dziś w Dąbrówce przeprowadzić pierwszy etap trzeciej rundy Pucharu Warszawy i Mazowsza w Rowerowej Jeździe na Orientację. Wiele osób mówiło, że im się podobało i że teren ciężki do jazdy. Dodatkowo dziki trochę narozrabiały na niektórych drogach, a Karolina to nawet wpadła w jedno stado jadąc przez las.

O tym, że teren trudny świadczą dwa złamane w dniu dzisiejszym haki. Jak widać jednak po wynikach można było też jechać szybko. W trakcie zawodów zaginął PK 31 - nawet miejscowi pomagali zawodnikom, mówiąc, że punkt wisiał, ale ktoś go zabrał, został po nim tylko kod. Wyniki i komplet map z dzisiejszych zmagań można już podziwiać na stronie cyklu.

Od strony organizacyjnej pracy było sporo, ale udało się sprawnie zdjąć wszystkie punkty i ustawić na jutro. Całe szczęście, że dziś w Regucie grali piłkarze i jutro będzie spokojnie, bo jak podjechaliśmy rozstawiać punkty kontrolne, to szpilki nie było by gdzie wcisnąć. Było pełno aut i ludzi, a doping to słyszałem w lesie stawiając kolejne punkty.

Jutro biuro zawodów rozpoczyna pracę o 9:30. Dojazd powinny ułatwić powieszone dzisiaj strzałki, bo poprzednio sporo osób dokładnie zwiedzało cały Regut zanim dotarli na centrum zawodów.