I tak się wstydził, ze się zmroził. Zlodowaciał. I dobrze. Trzeba go wykorzystać. Biegówkami wykorzystać. I w Warszawie się da. A dzisiaj były aż dwie takie okazje. Na Bemowie. Pierwsza z nich to Mała Niedźwiedzica. Narciarskie zawody na orientację organizowane przez KU AZS WAT.

Jak to fajnie jechać na zawody i wiedzieć, że wszystko będzie perfekcyjnie przygotowane. System startowy tradycyjny. Perforatory. A karty były. Wyglądały tak.

Historyczne. Widnieje jeszcze UWKS WAT. Ślicznie zalaminowane:-)

I start. Obsadza nieliczna. Ale sami mistrzowie i mistrzynie dyscyplin wszelkich. Wszędzie lód. Że smarowanie niby przed miało być na hamowanie? Ślisko na zakrętach. I jakoś tak w moim przypadku wyszło, że prawie wszędzie łyżwą. Inni oczywiście na odwrót. Z łapy. Elegancko dorgi ubite. Trasa świetnie zaprojektowana. 

Mapka z dzisiejszą najdłuższą trasą.

Teren znany. Ostatnio byłam na tym poligonie na MP w Orientacji Precyzyjnej. 2014 chyba? Nowiuteńkie lampiony. Nic nie zginęło. A pogoda wspaniała. I bach na ten lód. Szczęście, że raz tylko. Tym razem czoła sobie nie rozcięłam. Rafał Zaworonek mnie oczywiście wyprzedził. No ale nie jakoś kosmicznie jak to zwykle bywa:-) A na koniec takie piękne medale były. Dostał chyba każdy.

Jeden z ładniejszych, które dostałam. A jest ich całkiem sporo.  Tych pudeł z pucharami i medalami:-)

Uwielbiam mieć poczucie pożytecznie wykorzystanego czasu. A taki ten był. Wspaniały trening.

A później po zawodach na Poligonie można było się przenieść na kolejną rundę PWiM w NBnO (też biegówki). Na Łosiowe Błota. Imprezka z mocnym wydźwiękiem marszowym. Kredki i takie tam...

Jeszcze nigdy nie spotkałam się z takim opisem kolejności zaliczania punktów...

Też był lód. Też ślizgawica. I krótko jakoś. I szybko. Z przesłaniem edukacyjnym. Że przed II WŚ, to Radiostacja w Babicach to za przesył notowań z Wall Street na naszą giełdę służyła. Między innymi tylko. Bo na koniec dowiedziałam się, że nie potrafię jeździć na nartach. Że para, to szła nie tam, gdzie powinna. Pięknie dziękuję za lekcję:-) Wykorzystam z pewnością za 3 tygodnie w Czechach:-)

Optymalizacja. Ważna sprawa...