Zielonkowska sekcja Stowarzyszy, w orientalistycznym światku znana jako Wytrzeszczone Niepoślipki, serdecznie zaprasza w sobotę 10 września na kolejne, już piąte, InO z Niepoślipką. Tym razem testowana będzie nowa formuła imprezy: jeden etap popołudniowy, a drugi wieczorno-nocny. Z rozmów kuluarowych wynika, że zapowiadają się ciekawe trasy oraz... debiuty budowniczych :)

Jedenasta runda Pucharu Warszawy i Mazowsza w Rowerowej Jeździe na Orientację zaplanowana na 24-25 września zostanie wyjątkowo rozegrana w godzinach popołudniowych. Zawody odbywać się będą w obrębie Warszawy, w sobotę to scorelauf w Lesie Młocińskim (start w godzinach 13:00-14:00), w niedzielę sprint i średni w Wesołej. Parking będzie znajdował się przy Szkole Podstawowej na ul. Gościniec, biuro zawodów, start oraz meta po drugiej stronie drogi krajowej nr 2 w okolicach Traktu Brzeskiego, w tym samym miejscu, w którym rozgrywane są Wesołe Biegi Górskie. Start także popołudniowy, od godz. 13:00 do 14:30.

Dobiegła końca rywalizacja podczas dziewiątej rundy Pucharu Warszawy i Mazowsza w Rowerowej Jeździe na Orientację w Nieporęcie. Niestety, było bardziej piaszczysto niż wynikało to z terenowego rekonensansu przed nadejściem upałów. Mapa nadal wymaga aktualizacji. Etap obfitował w sporą ilość defektów - 3 gumy i jeden hak. Dwóch zawodników poddało się szybko na dystansie średnim. Woleli przyjechać na metę i podyskutować w fajnym towarzystwie, ale nie dziwię się, bowiem startowała Jola Janowska, czyli pierwsza mama w Polsce, która jeździła ze swoją pociechą na zawodach w RJnO ciągnąc Filipa w specjalnym zadaszonym wózku. Filip dziś wygrał sprint na dystansie średnim. Fajnie było sie spotkać i porozmawiać. Oczywiście Joanna do końca organizowania zawodów PWiM w RJnO ma start w nich gratis.

Wyniki pierwszej i gorącej (przez piekarnię, która znajdowała się w pobliżu startu i mety) odsłony dziewiątej rundy Pucharu Warszawy i Mazowsza w Rowerowej Jeździe na Orientację na dystansie klasycznym są już dostępne na stronie cyklu. Dzisiaj w Nieporęcie było ciepło, a ciekawym elementem były kobiety powracające z pracy w piekarni, które zainteresowały się mapnikami do RJnO. Myślały, że to kafelki do łazienki.