Jak wiadomo weekend bez zawodów lub, jak w zimie, choćby treningów na orientację to weekend stracony. Czasem niestety tak się składa, że, albo nic nie ma (martwy sezon od połowy listopada do końca roku), albo impreza jest tak daleko od miejsca zamieszkania, że wyjazd zupełnie się nie opłaca. Wyjazd na dwuetapowe zawody składające się ze sprintu i średniego nie kalkuluje się zarówno czasowo (dużo dłużej siedzi się w samochodzie niż biega w lesie), jak i finansowo (coraz droższe paliwo).

W Jakuszycach rozpoczęły się dzisiaj o godz. 11:00 Mistrzostwa Polski w Narciarskim Biegu na Orientację. Zawody są międzynarodowe, czyli polski klub MKS Paulinium z Jeleniej Góry organizuje je wspólnie z czeskim VSK Slavia TU z Liberca. Oczywiście Czechów jest przeszło dwa razy więcej niż naszych, ale nie martwimy się przewagą liczebną, bo Cześki biegają w oddzielnych kategoriach.

Pojawiły się wyniki z sobotnich marszów na orientację w Parku Młocińskim. Trzeba było trochę poczekać, ale było warto. Protokół ma aż 11 stron, a w środku, oprócz wyników osiągniętych przez 80 uczestników w 3 kategoriach, także mapy z imprezy.

Niestety, organizator nie trafił z terminem imprezy. Zimno ma być dopiero w tej weekend, w zeszły było zaledwie chłodnawo. Miejmy nadzieję, że w przyszłym roku termin będzie bardziej odpowiadał nazwie imprezy.

Jakiś czas temu jeden z biegaczy na orientację promował swój pomysł na orientację o takiej właśnie nazwie. Nie będziemy tutaj jednak wchodzili w szczegóły tej idei, trudno zresztą to uczynić, bowiem jak przystało na teorię uniwersalną, tłumaczącą sens życia lepiej nawet niż Monty Python, wydawała się ona dość skomplikowana i do tego stale ewoluowała. Trzeba z przykrością przyznać, że przez wiele lat nie cieszyła się należną jej estymą.