W minioną niedzielę rywalizowaliście z wydmą, wrzosowiskami oraz dywanem z gałęzi, co zdecydowanie utrudniało dojrzenie małych lampionów.
Jednak uśmiechnięte twarze bardziej ogrzewały niż zimowe słoneczko, które towarzyszyło od rana do samego końca zbierania punktów.
Dłuższe trasy niż pierwotnie planowałem, mało "zbiegany" teren myślę, że zrekompensowały daleką podróż na trening.
Zapraszam do zapoznania się z wynikami, międzyczasami i analizami graficznymi treningu: Centrum SI
Jakbyście chcieli podzielić się swoimi przebiegami to zapraszam również na Livelox
Zapewne dużą część z Was to ucieszy - zdradzę mały sekret - w te okolice wrócimy już na jesieni, na zawody nocne.